poniedziałek, 5 października 2015

Max game - max ściema


Wydawnictwo PLAY wpadło na genialny pomysł. Jak sprzedać "Wyścigi Kurczaków", które pomimo niskiej ceny leżą nietknięte w kioskach? Dołączyć na płycie dodatkową pełną wersję gry? Dobry pomysł, ale trzeba "przywalić z grubej rury". I tak oto powstał "program lojalnościowy". Szkoda, że nie wywiązują się z niego i mają to wszystko gdzieś. Szczegóły w dalszej części artykułu. 

Pod koniec 2014 roku do kiosków trafiły pierwsze "czasopisma" z kuszącym logo: "Gry o wartości 20zł gratis!". W przypadku niektórych gazetek, otrzymywaliśmy aż pięć gier w cenie dziesięciu złotych ("główny" pełniak, dwa dodatkowe na płycie oraz dwie cyfrowe). Hurra? Nie. Postanowiłem kupić kilka numerów, tym bardziej, że część z nich była całkiem niezła (recenzje wkrótce). Pora na rejestrację w serwisie. Po wpisaniu kodu, który znajduje się z tyłu tekturki, otrzymałem dwa linki do serwisu afan.pl. To właśnie z niego musiałem pobrać gry. I tak oto "inwestowałem" w kolejne tytuły. Większość gratisów to szmelc, ale w jednej z gazetek trafiła mi się przysłowiowa perełka: "1953 KGB Unleashed". Dowiedziałem się też o programie lojalnościowym, rankingach i innych bajerach. Ujrzałem taki oto komunikat:


Czy stronę tworzą absolwenci kursu obsługi komputera?
  
W porządku. Lepiej coś dopracować, niż wypuścić "samobójcę", który będzie wieszał się co pięć minut. Problem w tym, że mamy 4 października 2015, a rankingi nie ruszyły. I raczej tak już pozostanie. Co więcej, najaktywniejsi "gracze" (czyt. "frajerzy") mieli otrzymywać nagrody. Podobno znajduję się na pierwszym miejscu. "Brawo ja". Najdziwniejsze w tym wszystkim jest to, że około 20 gier wędruje od gazetki do gazetki. Do tej pory mogliśmy porównać to na stronie głównej, przełączając się z zakładki "nowości" na "zapowiedzi". Ta sama gra, dodatek, okładka i tylko jedna różnica, tytuł "czasopisma". Niby nic, ale promocyjne kody mają "termin przydatności do użycia". Może okazać się, że po zakupie całkiem niezłego tytułu, kod będzie nieaktualny. "Ale jak? Jakim cudem? Widziałem zapowiedź! Gra trafiła do kiosków wczoraj!" Ano tak. Wystarczy porównać tytuły. Stary, który kupiliśmy to: "MEGA Gra", natomiast nowy: "Gamer DVD". Gratuluję pomysłu. I nie, to nie sarkazm. Niestety, nie mogę powiedzieć tego samego o BOK. Napisałem w tej sprawie do wydawcy. Poprosiłem o nowe, aktualne, dzięki którym mógłbym pobrać "bonusy". Co otrzymałem po tygodniu oczekiwania? Numer seryjny do najgorszych wyścigów quadów jakie widziałem - ATV GP. Nic dziwnego, że dodają ją do większości numerów. 


W chwili obecnej,  zakładka "zapowiedzi" wygląda właśnie tak.

Od czasu powstania serwisu, mogliśmy sprawdzać nie tylko "co, gdzie i kiedy pojawi się w kioskach", ale i porównywać pełne wersje dodawane do kilkunastu "czasopism". Przykładowo: świetny (nie żartuję) Car Mechanic Simulator 2014, którego nie wiedzieć dlaczego nazwano "Warsztat Samochodowy", pojawiał się kilka razy co miesiąc, w różnych gazetkach. Chcąc "zgarnąć" gratisy należało uważać na tytuł "czasopisma". Zapytanie o tytuł gazetki mijało się z celem. Tak się bowiem składa, że wydawnictwo PLAY ma ich kilkanaście! "Poproszę o Gamerankig Extra"... "Nie, nie Gameranking, ale Gameranking Extra". Najlepszym sposobem jest zapamiętanie fragmentu okładki (góry). Co gorsza PLAY "wyczyścił" zakładkę "zapowiedzi", aby utrudnić upolowanie numeru z aktualnymi bonusami. Ba, nawet te, które mamy na swoim koncie w serwisie afan.pl wygasają po jakimś czasie. Najlepszym rozwiązaniem jest pobranie ich i "wypalenie" na płycie. Nie mają zabezpieczeń (zdarzają się wyjątki).    

Kolejnym "przekrętem" są podane wymagania sprzętowe. Mają się nijak do rzeczywistości. Porównałem kilka gier, które "na chłopski rozum" powinny mieć inne. Przykładowo: czy Crysis "pójdzie" na komputerze, na którym nie da się zagrać w Doom 3? Dokładnie takie "kwiatki" możemy znaleźć na okładkach. Ot, kopiuj/wklej. Oczywiście, nigdzie nie znajdziemy informacji o obsługiwanych systemach operacyjnych. Masz nowszy niż XP? Masz problem. To samo tyczy się zintegrowanych kart graficznych. Brakuje stosownego ostrzenia o kompatybilności. Zdaję sobie sprawę, że za dziesięć złotych nie można oczekiwać wiele, ale do diaska... Takie informacje MUSZĄ być. To raptem kilka zdań. Na szczęście są i pozytywy. 

Możliwość zapłaty poprzez sms? Świetny pomysł.

Sklep afan.pl, który sprzedaje elektroniczne wersje gier wydawanych przez PLAY, ma pewną zaletę. Po pierwsze, znajdziemy w nim tytuły niedostępne w kioskach. Po drugie, za większość tytułów możemy zapłacić smsem. Niby proste, ale ktoś musiał to wymyślić. Szkoda, że sklepy takie jak gram.pl czy Muve nie oferują takiej formy zapłaty. Nie każdy ma konto w banku. O ile mnie pamięć nie myli, to wiadomości rozpoczynające się od "7" mogą kosztować do 30zł. Daje to spore możliwości, z których wspomniane serwisy nie korzystają. A szkoda. 

Niestety pomimo kilku zalet, wyczyny tego wydawcy wołają o pomstę do nieba. I jeszcze jedno. Dlaczego użyłem cudzysłowa przy słowie "czasopismo"? Jak nazwać coś, co składa się z okładki oraz kartonika? Folia "ochronna" gratis. 

Mimo wszystko polecam, ale z rozwagą.  

3 komentarze:

  1. Szczęście, że jestem dość oszczędny i wydaję tylko na tytuły, które mnie interesują. Nie zamierzam bawić się w te "czasopisma", bo z powyższego posta wynika, że znacząca większość pozycji w nich sprzedawanych to tak naprawdę słabe gry, na które nie zamierzam tracić czasu i oszczędności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W serwisie afan.pl gra "KGB Unleashed" kosztuje kilka złotych, a (wersja cyfrowa) na takim gram.pl kilkanaście. Polecam też "Warsztat samochodowy" - to "Car Mechanic Simulator 2014". Świetna gra. Mógłbym polecić jeszcze Ship Simulator. Co prawda to wersja 2006 lub 2008, które nijak mają się do tych nowszych, ale mimo to warto. Bardzo dobrym tytułem jest również "Nitro Stunt Racing. Stage 1". To taka nieco bardziej wymagająca i realistyczna Trackmania. Miałem ogromne problemy z instalacją, ale pełną wersję można pobrać ze strony producenta. Po podaniu numeru seryjnego z gazetki, wszystko jest OK. PLAY "zepsuł" instalator.

      Usuń
  2. Kiedyś było warto te "czasopisma kupować" bo od czasu do czasu jakiś tytuł był fajny, ale teraz te gry nie dorastają innym gazetom do pięt. CD Action ostatnio zaoferował nam Batman: Arkham Asylum oraz Max Payne'a i to wszystko, plus prawdziwe czasopismo z recenzjami za 17 złotych (a taki PSX Extreme jest za 10 zł i to tylko gazeta, zatem warto dopłacić te 7 zł na rzecz interesujących tytułów w CDa). Można kupować te tytuł z kartoników za 5 - 8 zł, ale są to przeważnie gry dość proste i po kilku godzinach mogą się znudzić ze względu na monotonie. Czasem jak jestem w Empiku to oglądam te "czasopisma" i widzę, że okładki, a na nim gry, jakoś nie kuszą. Taka forma jest bardziej przeznaczona dla młodszych dzieci, które mogą jeszcze nie znać się na rynku gier, i to są chyba potencjalni nabywcy dla dystrybutorów. Nie bez powodu się mówi: kup, ale dobrze, żebyś nie był rozczarowany i aby pieniądze nie poszły w błoto.

    OdpowiedzUsuń