środa, 7 września 2016

Recenzja: Half Dead

Prawie jak "Cube"

Pamiętacie film Cube? Nie? W wielkim skrócie - grupa ludzi zostaje uwięziona w gigantycznym sześcianie, który okazuje się być zbiorem na pozór identycznych pomieszczeń. Niestety wiele z nich kryje śmiercionośne pułapki. I tak też jest w tej grze. No prawie... 
Za trzy sekundy umrzesz. To nie żart. (steam)

O ile w filmie "więzienie" było istną kostką Rubika (zbiór mniejszych sześcianów), to tutaj możemy poruszać się tylko i wyłącznie w poziomie, ale to drobnostka. Fabuła została dodana na zasadzie: "bo trzeba to jakoś uzasadnić". Prawdę mówiąc, nie znałem jej dopóki nie postanowiłem pobrać kilku zrzutów ekranu z platformy Steam. Niestety po instalacji Windowsa (wirus) straciłem najciekawsze (na potrzeby recenzji zrobiłem kilka nowych). Wracając do tematu. Jesteś więźniem, który otrzymał drugą szansę. Jedyne co trzeba zrobić to znaleźć wyjście (stanąć na zielonym okręgu w centrum pokoju). Wszystko śledzą kamery niesamowicie popularnego show. Przeżyj, znajdź wyjście, odzyskaj wolność. Łatwizna? Nie do końca. Wszystkie pomieszczenia mają kształt sześcianu i są identyczne. Istnieją trzy rodzaje: "zielone" (oznaczone na mapie "ptaszkiem"), "żółte" i "czerwone". Te pierwsze są całkowicie bezpieczne. Drugie zawierają pułapki przed którymi da się uciec. Ostatnie to gwarantowana śmierć. Jest tylko jeden "problem". O ewentualnej pułapce dowiemy się dopiero po wejściu do środka lub wrzuceniu do niego buta. 

Pamiętasz film Resident Evil? (steam)

Co prawda wszystkie pokoje wyglądają tak samo, ale są generowane losowo czy tam proceduralnie. Mniejsza o to. Najważniejsze jest to, że nigdy nie wiadomo gdzie rozpoczniemy grę, ani gdzie jest "meta". W trakcie jednej z rozgrywek była w następnym pomieszczeniu. Innym razem, na końcu mapy. Warto dodać, że ani razu nie doszło do sytuacji, w której zostałem otoczony przez pułapki. Nie da się tu utknąć. Co najwyżej zginąć ;) Na szczęście nie jesteśmy sami. Dwa buty to nasi najlepsi i najwierniejsi przyjaciele. Można je wrzucać do pokojów aby sprawdzać czy nic nam nie grozi. W przypadku "zielonych" oraz "żółtych" pomieszczeń da się je podnieść z powrotem. W tym drugim przypadku należy wykazać się sprytem. Jeśli nasz "chodak" wyląduje w "czerwonym" pomieszczeniu stracimy go na dobre. Ciekawe i przydatne rozwiązanie. Niestety prędzej czy później będziemy musieli chodzić na bosaka, co pompuje końskie dawki adrenaliny.   
Cytując Homera - "D'oh!"

Gra wygląda znakomicie, co widać na screenach ze Steama, a co więcej jest znakomicie zoptymalizowana (moje). Co prawda nie ma tu "bajerów" rodem z gier AAA, ale to co możemy zobaczyć na ekranie w zupełności wystarcza. Niestety nie można tego powiedzieć o oprawie audio. O ile odgłosy ognia czy eksplozji są jak najbardziej w porządku i trudno się do nich przyczepić, to brak jakiejkolwiek muzyki jest niewybaczalny. Odpowiednio dobrane utwory mogłyby zbudować wyjątkowy, mroczny klimat. Cóż... Zawsze można uruchomić w tle Winampa. 

Wybuchowa niespodzianka - czerwone pomieszczenie.

Half Dead posiada kilka ciekawych trybów gry. Pomijając samotną wędrówkę, możemy poszukać wyjścia w trybie współpracy lub co ciekawe rywalizacji (gracze pojawiają się w innych pomieszczeniach). Jedną z największych zalet trybu multiplayer jest możliwość postawienia własnego serwera. Nikt nie jest skazany na łaskę dewelopera. Niestety trudno znaleźć graczy, co mnie nie dziwi. Half Dead to dość specyficzna gra. Tryb on-line najlepiej sprawdzi się w przypadku "zorganizowanych grup". Gra została wydana w "polskawej" wersji językowej. Nie wszystko przetłumaczono, a najbardziej irytuje mikroskopijna czcionka w menu. Bez względu na rozdzielczość ekranu, jest praktycznie niewidoczna. 

Podsumowując. Half Dead to nie tylko jedna z najlepszych gier jakie można kupić za 2€, ale jedna z najciekawszych produkcji w ogóle. Polecam ją absolutnie każdemu. Pewnie, znajdą się tacy, którzy zaczną marudzić: "powtarzalna, non stop to samo", ale zignorujcie ich. Ciekawe czy powiedzą to samo o Tetrisie? Od siebie daję wysoką ocenę i rekomendację. To tylko 2€. 

Ocena: 8+/10    

1 komentarz:

  1. Lepiej żeby było tak jak piszesz bo jak nie... to foch. A jak mi się spodoba (raczej tak bo lubię Cube i takie klimaty) to możemy poumierać w Co-Op, o ile net będzie działał jako tako.

    OdpowiedzUsuń