Jestem zDOOMiony.
Fani DOOMa nie są zbytnio rozpieszczani. Po latach oczekiwań zawiedli się na "trójce" (oczywiście nie wszyscy), która była całkiem niezłym shooterem, ale słabym DOOMem. Zamiast konkretnej rozpierduchy otrzymali pseudo-horror, w którym broń brzmiała jak pistolety na kapiszony. Tym razem twórcy postanowili wrócić do korzeni. Skutek? Old school w nowym wydaniu. Piekielnie dobra gra.