wtorek, 17 stycznia 2017

[Wczesny dostęp] Lego Worlds

Czyli Lego Minecraft (prawie)

Lego Worlds po kilku opóźnieniach jest na ostatniej prostej. Prace miały zakończyć się w czerwcu / lipcu 2015 roku, ale gra trafi do sklepów dopiero w lutym. Niezła obsuwa. Na szczęście wszystko wskazuje na to, że ostatnia. Posiadacze PCtów od dawna mogą w nią zagrać w ramach "wczesnego dostępu" (Steam). "Konsolowcy" muszą uzbroić się w cierpliwość i poczekać. 
Oficjalny zwiastun wersji na konsole.

Lego Worlds to swego rodzaju Minecraft, z którego wyrzucono skomplikowane wytwarzanie przedmiotów. Gra skupia się na budowaniu. Niestety, ale póki co jest ono bardzo niewygodne. W Minecrafcie perspektywa FPP ułatwia sprawę, pozwala przyjrzeć się z bliska. W tej grze autorzy postawili na TPP, które "wprowadza w błąd", trudno powiedzieć czy coś jest wyżej czy niżej. Nie ma tu żadnego wskaźnika informującego o wysokości. Wielokrotnie wydawało mi się, że ustawiam jeden klocek na drugim, a tym czasem znajdował się on nieco wyżej ("lewitował"). Niewygodne sterowanie pogarsza sprawę. Mam nadzieję, że w ostatecznej wersji zostanie to poprawione. W innym wypadku najważniejszy element będzie bardziej irytować niż bawić. Na dzień dzisiejszy światy są niewielkie, ale liczba "biomów" wynagradza tą "niedogodność": dżungla, pustynia, kraina słodyczy(!), wulkan, "złomowisko" i masa innych.  

Przebije się przez wszystko.

Autorzy zadbali nie tylko o ląd, ale i morze. Na dnie oceanów znajdziemy zatopione statki, ruiny, a nawet zwierzaki na których da się "popływać" (ośmiornica, rekin itp.). Tak się bowiem składa, że nie są tylko i wyłącznie ozdobą, to "pojazdy". Tych "martwych" jest jeszcze więcej: rower, terenówka, koparka, samolot, a nawet "ustrojstwo" z gigantycznym wiertłem, które pozwala na przebijanie się przez góry(!). Wracając do "tych żywych" środków transportu. Lista jest dość długa: koń, goryl, słoń czy smok (tak, lata i zieje ogniem - coś mi mówi, że będzie ulubionym "narzędziem" trolli). Żeby nie było zbyt łatwo, niemal każdego "rumaka" należy "odblokować" wręczając mu np. banana. To samo tyczy się postaci. Ich elementy trafiają do edytora dzięki czemu można stworzyć dziwaczne mieszanki: głowa minotaura, tors archeologa, nogi "kościotrupa", a do tego peleryna "Draculi". Do wyboru do koloru. 

Spokojnie, nie wybuchnie.

Okolica pęka w szwach od najróżniejszych przedmiotów, które po odblokowaniu można wykorzystać do budowy (podstawowe klocki są dostępne od początku). Mam nadzieję, że w ostatecznej wersji będzie można wyłączyć dźwięk towarzyszący znaleziskom. Komunikat ten jest dość irytujący, tym bardziej, że początkowo pojawia się co kilka sekund: "odblokowano kwiat", "odblokowano krzak", "odblokowano drzewo" itd. Przydałoby się także więcej utworów, czy "odgłosów natury". W końcu spędzimy w tych światach wiele godzin. Oprawa graficzna nie powala, ale to co jest w zupełności wystarczy/ Gra pozwoli na zabawę w trybie kooperacji (także w sieci!). Wspólne budowanie czy wyścigi to jeden z największych atutów tej gry. Wielu graczy pytało o możliwość budowania pojazdów. Póki co Tt milczy. W wersji beta nie ma takiej opcji, ale kto wie? Byłoby miło. Brakuje tu jeszcze jednej rzeczy - możliwości stworzenia płaskiego terenu (tak jak w Minecrafcie). Owszem, można wygładzić okolicę, ale zabiera to trochę czasu i nie zawsze działa tak, jak powinno.

Koszmar dentysty

Edytor postaci to nie jedyne narzędzie. Do dyspozycji oddano: kształtowanie terenu, malowanie klocków a także ustawianie gotowych konstrukcji. Wedle zapowiedzi do ostatecznej wersji trafią najciekawsze budowle graczy (zorganizowano kilka konkursów). Daje to wręcz nieograniczone możliwości. "Repliki" Białego Domu czy wieży Eiffla to kwestia czasu. Można też budować na chmurach, pod ziemią czy pod wodą. Co do tego ostatniego mam pewne wątpliwości. Najprawdopodobniej będą to jedynie zalane konstrukcje  Chociaż kto wie? Na jednej z konferencji prasowych ukazano możliwość zalewania terenu. Może działa to w dwie strony? 

Podsumowując. Lego Worlds to produkcja dla osób, które chciałyby powrócić do dzieciństwa lub/i mają "smykałkę" do budowania. Pod tym względem nie zawiedzie nikogo. Chyba tylko największe marudy szukające dziury w całym będą marudzić. Gra w polskiej wersji językowej trafi do sklepów pod koniec lutego i będzie zaskakująco tania - ok. 140zł (konsole) i 100zł (PC). Oczywiście w sklepach internetowych będzie taniej. 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz